Z dotychczasowej praktyki wynika, że rzeczy oczywiste dla prawnika nie zawsze są tak oczywiste dla osoby, która nigdy wcześniej nie miała styczności z Sądem. Kwestię związaną z liczeniem terminów regulują odpowiednie akty prawne. Przede wszystkim należy podkreślić, że gdy jest mowa o 3, 7 czy 14 dniach na odniesienie się do danego pisma, to należy mieć na uwadze, że chodzi o dni powszechne. Innymi słowy, jeśli odebraliśmy list we wtorek np. 2 września i Sąd (lub inny organ) wyznaczył 7 dniowy termin na przedłożenie odpowiednich dokumentów, to termin, w jakim winniśmy odpisać na pismo, upływa w dniu 9 września (2 września + 7 dni = 9 września). Błędem jest uznawanie, że chodzi o dni robocze. Wysłanie odpowiedzi po 9 września stanowi tzw. uchybienie terminu i może mieć negatywne konsekwencje dla strony. Np. wysłanie apelacji po upływie 14 dni liczonych od daty doręczenia wyroku skutkuje odrzuceniem apelacji, jako wniesionej po terminie. Nadto należy uważać również na sytuacje, gdy mowa jest o terminie miesięcznym do złożenia odpowiedniego pisma (miesiąc może mieć od 28 do 31 dn) lub też 30 dniowym. I na koniec bezwzględnie pamiętać, że wszelką korespondencję, jako wysyłamy do Sądu lub innego organu należy wysyłać listem poleconym by mieć dowód nadania przesyłki oraz pieczęć pocztową, na której widnieje data nadania korespondencji.
Warto również przy tej okazji odpowiedzieć na często zadawane przez klientów pytanie, a mianowicie czy nie odebranie listu poleconego oznacza, że nie został on skutecznie doręczony. W tym miejscu należy wskazać, że każdy Sąd czy jakikolwiek inny organ wysyła korespondencję listem poleconym. W związku z powyższym, jeśli nie odbierzemy listu po drugim awizowaniu, to po 14 dniach liczonych od daty pierwszego awizowania przesyłkę uważa się za doręczoną. Jeśli więc obawiamy się tego, co mogło przyjść do nas z Sądu czy innego organu, to jedynie, co możemy zrobić to odebrać list po drugim awizowaniu. Analogiczna sytuacja jest w przypadku odmowy odbioru przesyłki, gdyż wtedy listonosz robi adnotację, iż adresat odmówił przyjęcia przesyłki wskazując datę, kiedy taka sytuacja miała miejsce i z tą datą uważa się za przesyłkę skutecznie doręczoną. Równocześnie nie ulega również żadnej wątpliwości, że łatwiej jest bronić swoich praw, gdy wiemy, co zawiera skierowane do nas pismo.
Osobną historią jest sytuacja, gdy Sąd lub inny organ wyśle korespondencję na nieprawidłowy adres i na tej podstawie zostaną podjęte niekorzystne dla podmiotu decyzje… ale w takim przypadku zapraszamy już do kontaktu z kancelarią kancelaria@adwokat-krakowiak.pl